Kolejne ciekawe pytanie czy możemy naprawić oponę od razu gdy przyjedzie do warsztatu?
I TAK ! I NIE !!
Dlaczego tak: ponieważ niewielkie uszkodzenia typu przebicia dętki lub opony nie wymaga specjalnego przygotowania.
I polegają na zdemontowaniu opony z obręczy felgi i ocenie stanu technicznego opony czyli:
- Czy opona nie ma widocznych przebarwień na boku, spowodowanych jazdą na zbyt niskim ciśnieniu, co jest dość częste w przypadku utraty ciśnienia w kole?
- Czy stan stopki opony jest prawidłowy?
- Czy na oponie nie ma widocznych odkształceń, wybuleń i rozwarstwień między karkasem, a warstwą gumy?
Kiedy ocenimy, że stan techniczny opony jest dobry możemy przystąpić do weryfikacji uszkodzenia. Jeśli nadal w otworze uszkodzonej opony przebywa ciało obce zaznaczamy miejsce i usuwamy element z opony, oceniamy wielkość uszkodzenia, dobieramy łatkę z kołkiem w przypadku kiedy przebicie jest na wprost. Jeśli jest ukośne stosujemy kołek osobno i naklejamy na zimno łatkę, montujemy oponę na felgę i sprawdzamy czy koło jest uszczelnione. Podobna procedura jest w przypadku dętki w oponie. Oddajemy oponę do eksploatacji.
W przypadku opon można jeszcze skrócić czas naprawy używając tak zwanego sznurka, którym kołkujemy otwór, ale należy pamiętać, że nie jest to bezpieczna naprawa, a ja nazywam to tylko uszczelnieniem ponieważ bez oględzin opony od środka to dość ryzykowna zabawa. Niektórzy powiedzą, że kilka lat na takim kołku jeździli (bez hamulców w samochodzie też da się jechać) nie polecam!!
Jednak gdy mamy do czynienia z rozcięciem lub rozerwaniem opony, do wyżej wymienianych procedur dochodzi przygotowanie opony do wulkanizacji na gorąco. I nie jest to takie proste.
Miejsce uszkodzenia musimy zszorstkować czyli wyciąć gumę dookoła uszkodzenia aby ocenić straty w konstrukcji opony. Ocenić ile płócien tekstylnych w oponie jest uszkodzonych i na jakiej długości. Przede wszystkim mówimy tu o oponach diagonalnych, ale też radialnych o konstrukcji „szmacianej”, które mają dużą tendencję do wciągania wilgoci z powietrza. Nie można wygrzewać opon na gorąco bez wcześniejszego suszenia, ponieważ wzrost temperatury podczas grzania zamieniłby wilgoć w parę i wzrost ciśnienia spowodowałby rozwarstwianie się opony, a nawet wystrzał i nieodwracalne uszkodzenie opony. Dlatego procedury naprawy na gorąco wymagają suszenia i przygotowania co najmniej 1 dzień, w tym czasie wybieramy odpowiednią technologię w jakiej najlepiej będzie naprawić oponę.
Wyceniamy koszty naprawy opony i kontaktujemy się z klientem aby uzgodnić odpowiednie dla niego warunki naprawy. Jeśli dostajemy akceptację od właściciela opony, przystępujemy do realizacji. Opona jest wysuszona, czyścimy, w miejscu uszkodzenia wypełniamy lejek otworu gumą, wstawiamy w miejsce uszkodzenia odpowiedni wkład naprawczy od wewnątrz i uzupełniamy ubytki gumą.
Tak przygotowana opona wstawiana jest do maszyny wulkanizującej w temperaturze od 120 do 180 stopni Celsjusza na klika godzin, w zależności od grubości wulkanizowanego miejsca. Po ostygnięciu opony naprawianej, dokonujemy kosmetycznego oczyszczenia z nadmiaru gumy tak, aby opona nabrała prawidłowego kształtu bez wybulenia i odkształcenia w miejscu naprawy. Ostatnim etapem naprawy jest montaż opony na felgę i próba ciśnieniowa, czyli przepompowujemy oponę na wyższym ciśnieniu niż robocze, aby sprawdzić wytrzymałość połączenia i szczelność, czy w miejscu naprawy nie ma wybulenia. Jeśli test oceniamy pozytywnie, oddajemy oponę do eksploatacji.
To oczywiście nie wyczerpuje odpowiedzi na pytanie czy da się szybko i dobrze naprawić oponę, dlatego zachęcam Wy pytacie My odpowiadamy?